piątek, 13 listopada 2015

Wyjątkowe tory wyścigowe w europie

Jazda po torze wyścigowym to ogromne emocje i niesamowite przeżycie. Na świecie jest wiele świetnych obiektów, ale tylko kilka zasłużyło na nazwę mega torów dla największych twardzieli. Tory wyścigowe dostarczają ekstremalnych wrażeń, a od kierowców wymagają mistrzowskiej precyzji, siły fizycznej i wielkiego kunsztu. Najmniejszy błąd może na nich kosztować zdrowie. Przejedźmy się najsłynniejszymi torami w zdecydowanie sportowym stylu.





1. Spa


Dasz radę przejechać Eau Rouge?

Belgijski tor składa się z kilku bardzo szybkich zakrętów, takich jak Pouhon, czy Blanchimont, ale największej porcji adrenaliny dostarcza do mózgu pokonywanie Eau Rouge. Jenson Button przyznał kiedyś, że właśnie doświadczenie na torach takich, jak Spa, pozwala kierowcom prowadzić bolidy F1.

Okrążenie Spa w Porsche 919 Hybrid ze zwycięzcą Le Mans 2015, Earlem Bamberem




2. Nurburgring – Nordschleife

Blisko 15-milowa nitka starego Nurburgring jest tak kultową i doskonałą konstrukcją, że Amerykanie chcą wybudować w Nevadzie dokładną kopię niemieckiego toru! Eksperci przyznają, że nigdzie indziej nie można lepiej przetestować możliwości samochodów.

Poza wspaniałymi wyścigami i niezapomnianymi akcjami, Nordchliefe kojarzy się niestety z dziesiątkami groźnych wypadków, które przez lata przytrafiły się kierowcom na tym obiekcie. Były kierowca F1, Jacky Stewart, stwierdził, że dla kierowców królewskiej serii Nurburgring był piekielnie trudny. Wyliczył dokładnie 17 miejsc, w których zawodnicy odrywali się od ziemi! Dziś, za kilka euro, każdy może przejechać się po legendarnym torze.

Jackie Stewart szczegółowo opisuje nitkę Nordschliefe




3. Laguna Seca

Korkociąg – lepiej nie jeść zbyt wiele ?

Słynny kalifornijski tor wymaga od kierowców wielkiego respektu. Najbardziej wymagający jest „Korkociąg” – sekwencja ślepych zakrętów lewy/prawy, ułożona w sekcji ze znaczącą różnicą poziomów. Na odcinku 120 metrów zawodnicy zjeżdżają 5 pięter w dół. Doprawdy dzika jazda!

Sprawdź na czym polega wyjątkowość „Korkociągu”




4. Circuit of the Americas

Falowanie i spadanie

Jeden z niewielu torów zaprojektowanych przez Hermanna Tilke, który zawodnicy naprawdę lubią. Nitka teksańskiego obiektu zaczyna się ostrym podjazdem do pierwszego zakrętu. Przeciążenia tu są wyjątkowo duże, ale jeśli ktoś utrzyma wnętrzności na miejscu – może wyprzedzać w tej sekcji. Dalej tor opada niezliczoną liczbą zakrętów sekwencyjnych. Trzeba uważać, bo każdy błąd powoduje lawinę kolejnych w następnych partiach toru.

Mark Webber tłumaczy, jak bezbłędnie przejechać amerykański tor


5. Donington Park 

Sen Senny

Zapytajcie kogokolwiek związanego z F1 o najlepszą jazdę w historii, a pewnie opowie wam o szarży Ayrtona Senny na torze Donnington z 1993 roku. Brazylijczyk startował z 4. miejsca, potem Michael Schumacher zepchnął go na 5., a wielki Senna, po serii niewiarygodnych ataków, przedarł się na prowadzenie jeszcze w końcówce pierwszego okrążenia!

Nie byłoby to możliwe, gdyby nie wspaniały tor. Brytyjska duma wyścigowa pozwala na fenomenalne akcje i niezwykle widowiskową jazdę. Właśnie na tym torze swój pierwszy wyścig wygrał startujący w barwach polskiego zespołu – Bogdanka Racing – Sam Lowes, późniejszy mistrz świata w klasie Supersport.



6. Brands Hatch

Tor pod backflipa

Żeby zrozumieć tajemnicę tego obiektu wystarczy uświadomić sobie, że początkowo był torem… motocrossowym! Stąd ogromne różnice poziomów jeszcze przed szybką sekcją poprowadzoną przez las. Ciągłe podjazdy i zjazdy, przy licznych ciasnych zakrętach, potrafią wywrócić do góry nogami wszystko, co kierowcy mają między szyją, a biodrami. Lepiej nie wyjeżdżać tuż po obfitym posiłku…

Nigel Mansell w lotusie F1 na Brands Hatch w latach ’80 XX w.



7. Mount Panorama

Nieprzewidywalna nitka

Goszczący na co dzień głównie wyścigi V8 Supercar tor jest jednym z najbardziej wymagających obiektów na świecie. Jenson Button testował jego nitkę w 2011 roku. Przyznał, że długo nie mógł się go nauczyć: „Normalnie potrzebuję dwóch okrążeń, żeby rozgryźć tor, a tu potrzebował pół dnia i wciąż miałem sporo problemów”.


8. Tor Poznań

Polski rodzynek

W naszym kraju jest tylko jeden obiekty spełniający najwyższe wymogi FIM. Ale to nie znaczy, że musimy się wstydzić. Tor Poznań ma bardzo dobrą nawierzchnię, ciekawą nitkę i kilka naprawdę wymagających zakrętów, które zawodnicy nazywają „Patelnia”, „Sławiniak”, czy „Niemiec”. Tor ma 9 prawych i 5 lewych zakrętów. Podczas ostatniej rundy Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski Paweł Szkopek pobił rekord jednego okrążenia – jego yamaha pokonała całą nitkę w czasie 1 minuty i 32.233 sekund.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Skomentuj